Będący wynikiem pandemii COVID-19 kryzys mógłby stać się początkiem zmian służących długofalowemu wspieraniu polskiej przedsiębiorczości. Przemyślany pakiet reform to sposób nie tylko na skuteczniejsze pomaganie przedsiębiorcom, ale także na rozwiązanie problemów trapiących firmy od lat, związanych m.in. z jakością pracy urzędów. Wraz ze zmianą retoryki polityków możliwa będzie poprawa ogólnych warunków prowadzenia działalności gospodarczej.
Walka w obronie miejsc pracy
Pandemia COVID-19 doprowadziła nie tylko do głębokiego kryzysu gospodarczego, ale spotęgowała także problemy, z którymi od lat zmagają się polscy przedsiębiorcy. Obostrzenia dla działalności gospodarczej, faktyczny lockdown dla części branż, spadek popytu i poczucie niepewności zachwiały pozycją wielu firm. Trzy czwarte przedsiębiorców negatywnie ocenia obecną sytuację, tym bardziej, że szanse na przetrwanie kryzysu w dużym stopniu zależą np. od tempa pracy urzędów. A problemy z tym związane w Polsce są już znane od dawna.
Niepokoi także ogólne pogorszenie klimatu dla prowadzenia działalności gospodarczej. Wbrew stanowisku przedsiębiorców wprowadzono szereg nowych opłat i podatków (do końca roku 2021 takich obciążeń będzie łącznie około 20). Obawy budzą prace nad ustawą o konfiskacie prewencyjnej i podatkiem od reklam, jaki dotknąć może nie tylko spółki mediowe, ale także np. producentów napojów słodzonych. A pomoc w ramach tarcz antykryzysowych, która miała zapobiec likwidacji firm, w wielu przypadkach okazała się niewystarczająca.
Pomimo to presja na utrzymanie, a nawet zwiększanie zatrudnienia, jest ogromna. Jednak dla przedsiębiorstw chcących uchronić się przed bankructwem, zwalnianie pracowników jest jednym ze sposobów obniżania kosztów operacyjnych. W grudniu 2020 roku bezrobocie wyniosło 6,2%, a perspektywy dotyczące procesu odmrażania gospodarki nadal są niepewne.
Z czym muszą mierzyć się przedsiębiorcy?
Warto zatem zastanowić się, jakie czynniki wpływają na skłonność przedsiębiorców do zwiększania zatrudnienia. W analizie aktualnej sytuacji pomocny będzie raport „Pozaprawne bariery związane z zatrudnianiem w okresie COVID-19” przygotowany przez Business Centre Club.
Ankietowani ocenili, że jednym z kluczowych czynników jest jakość funkcjonowania urzędów i sądów. Chodzi przede wszystkim o kwestie biurokratyczne związane z prostotą pism urzędowych (38,6%), czasem wydawania decyzji administracyjnych (30,7%) oraz dopasowaniem godzin pracy urzędów do możliwości przedsiębiorców (16,9%). Nieprecyzyjna wykładnia przepisów i zbyt długi czas oczekiwania na rozpatrzenie wniosków mogą bowiem opóźnić podjęcie działań pozwalających na ratowanie firmy w kryzysowej sytuacji.
Za najważniejszą kwestię przedsiębiorcy uznali jednak wypowiedzi polityków. Takiego zdania było blisko 46% respondentów, którzy wzięli udział w ankiecie Business Centre Club. Rządzący, którzy powinni wspierać środowisko przedsiębiorców i zwiększać świadomość społeczną na temat odgrywanej przez nich roli, często wygłaszają opinie, prowadzące do kreowania negatywnego wizerunku pracodawców. Takie komentarze, dyktowane bieżącymi względami politycznymi i partyjnymi, mogą przyczynić się do ogólnego pogorszenia warunków dla prowadzenia działalności gospodarczej.
Sumienność, partnerstwo, czas
Warto jednak pamiętać, że to przedsiębiorcy, tworząc miejsca pracy, zapewniają niezbędne wpływy do budżetu państwa. To dzięki nim możliwe jest finansowanie służby zdrowia walczącej z pandemią COVID-19 i programów pomocowych dla przeżywających trudności firm. W związku z tym konieczne jest podjęcie działań, które poprawią klimat sprzyjający rozwojowi działalności gospodarczej. Fakt, że jest to wyzwanie niezwykle złożone, ale w sytuacji bankructw i wzrostu bezrobocia nie można już dłużej odwlekać koniecznych zmian.
O skali problemów świadczą wyniki badania Business Centre Club. Przedsiębiorcy najbardziej uskarżają się na zbyt długi przebieg procesów sądowych – ponad 95% respondentów ocenia, że tempo pracy sądów jest zbyt wolne. Podobnie jest także w przypadku wydawania decyzji przez urzędników. Dla ponad 90% przedsiębiorców czas oczekiwania na decyzje jest zbyt długi, a pandemia, z powodu działania urzędów w reżimie sanitarnym, jeszcze bardziej spowolniła procedury. Tymczasem w dobie kryzysu każda zwłoka, np. w przyznawaniu wsparcia z rządowych tarcz, może zdecydować o tym, czy firma utrzyma się na rynku.
Przedsiębiorcy często są traktowani w urzędach jak kłopotliwi petenci, a nie klienci, którym zależy na szybkim i skutecznym załatwieniu sprawy. Sytuacji nie poprawiają też długie kolejki i stosy formularzy do wypełnienia. Problemy te mogłoby rozwiązać bardziej partnerskie podejście ze strony urzędników. Dzięki temu właścicielom firm łatwiej byłoby przebrnąć przez biurokratyczne procedury, związane również z językiem pism urzędowych. Blisko 70% respondentów narzeka bowiem na brak jasności w tworzonych przez urzędników dokumentach.
Dialog ponad podziałami
Poprawa sytuacji przedsiębiorców i budowa lepszego klimatu dla działalności gospodarczej wymaga odwróceniu niekorzystnych tendencji. Rozwiązanie problemów skatalogowanych w raporcie BCC będzie możliwe tylko wtedy, gdy zostaną one potraktowane jako system naczyń połączonych. Seria reform usprawniających pracę instytucji, takich jak sądy i urzędy, musi iść w parze z ograniczaniem obowiązków biurokratycznych. Warto pamiętać, że inflacja prawa i gąszcz przepisów utrudniały funkcjonowanie firm na długo przed pandemią, a obecny kryzys i wdrażane ad hoc regulacje pogłębiły jeszcze bardziej ten problem.
Proces zmian musi zostać oparty na autentycznym wsłuchaniu się w głos i potrzeby przedsiębiorców. W związku z tym rośnie znaczenie solidarności oraz dialogu na linii przedsiębiorcy – związki zawodowe – rząd na forum takich organizacji jak np. Rada Dialogu Społecznego. Konieczna jest również zmiana retoryki polityków, ponieważ nieprzemyślane wypowiedzi mogą popsuć wizerunek przedsiębiorców w oczach społeczeństwa. W takim scenariuszu znacząco zmniejszyłaby się skłonność do zakładania firm i tworzenia nowych miejsc pracy. A nie można zapominać, że blisko połowa polskiego PKB generowana jest przez małe i średnie przedsiębiorstwa.
Tworzenie lepszego klimatu dla przedsiębiorczości leży w żywotnym interesie państwa. Obecne tendencje powodują jednak ryzyko wzrostu negatywnego nastawienia przedsiębiorców do prowadzenia działalności gospodarczej w ogóle. W tej sytuacji usuwanie przeszkód pozaprawnych musi być traktowane jako niezbędny element zakrojonego na szeroką skalę programu reform. W przeciwnym wypadku grozi nam nie tylko wzrost bezrobocia, ale także stopniowa erozja zaufania do instytucji państwa.
Przeczytaj cały raport „Pozaprawne bariery związane z zatrudnianiem w okresie COVID-19”