Nowe rozwiązania na rynku pracy, które zostaną po pandemii

Rok po ogłoszeniu ogólnoświatowego lockdownu mamy trzecią już falę pandemii COVID-19. Stan ten wymusił wiele nowych relacji i rozwiązań gospodarczych.
Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Wszystkim propozycjom na rynku pracy przyglądają się wnikliwie eksperci rynku pracy. Ich zdaniem trzeba niwelować niekorzystne rozwiązania i jednocześnie rozwijać te, które mogą wpływać na gospodarkę pozytywnie. – Niektóre z rozwiązań, wytworzonych w czasie pandemii mogą okazać się słuszne także w czasie, gdy wirus zostanie ostatecznie pokonany – mówi Zbigniew Żurek, minister ds. rynku pracy i prawa pracy w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC.

Ekspert BCC wymienia wśród nowych instrumentów dla pracodawców i pracowników m.in.: pracę zdalną, doraźne badania stanu zdrowia pracowników, badanie stanu trzeźwości pracowników. – Praca zdalna zniwelowała ryzyko zarażenia się w drodze do i z pracy, a zwłaszcza podczas wykonywania pracy. Taki „zdalny” system pracy okazał się bezpieczniejszy, tańszy i wygodniejszy dla większości. To dobry kierunek działania. Mówi się o wprowadzeniu pracy zdalnej do polskiego prawa pracy na stałe. Pracę zdalną cechuje różnorodność i indywidualność tak wielka, że zasad jej świadczenia nie sposób uniwersalnie wpisać do Kodeksu pracy. Jeśli regulować stosunki pracy zdalnej to najmniej jak tylko się da, maksimum pozostawiając stronom realizacji takiej umowy – podkreśla Zbigniew Żurek.

Minister rynku pracy w Gabinecie Cieni BCC zwraca również uwagę na problemy związane z płacą minimalną oraz zakazem handlu w niedziele w dobie pandemii. – Podczas dyskusji w Radzie Dialogu Społecznego pracodawcy argumentowali, że czas, gdy polska i światowa gospodarka przeżywa problemy związane z pandemią, gdy rośnie deficyt budżetu, gdy lawinowo rosną problemy w prowadzeniu działalności gospodarczej, a ogromna liczba firm ratuje swoje istnienie dramatycznie ograniczając koszty swojego funkcjonowania, w tym płace – nie jest czasem na podwyżki. Powyższą argumentację wspiera też analiza wzrostu płacy minimalnej na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat. W tych latach wzrosła ona czterokrotnie, z 700 zł w 2000 r. do 2 800 zł w 2021 r. – mówi Zbigniew Żurek.

Jego zdaniem przywrócenie handlu w niedziele zadziałałoby na rzecz poprawy bezpieczeństwa klientów oraz personelu sklepów. – Ta sama liczba klientów przypadłaby na większą liczbę godzin handlu i tym samym liczba klientów „na godzinę” spadłaby. Już chociażby z tego tylko powodu należy poważnie zastanowić się nad przywróceniem handlu w niedziele – wyjaśnia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Posts